Fotografia towarzyszyła mi przez dużą część mojego życia, 30 lat, może więcej. Góry. Wspinaczka. Outdoor. Architektura.

W 2014 zacząłem fotografować osoby. Kobiety. Zmieniło się moje podejście do świata. W krótkim czasie poznałem mnóstwo wspaniałych ludzi pracujących po obu stronach obiektywu. Moje życie zmieniło się, nabrało tempa. Fotografia zaczęła być dla mnie ważna. 
Postanowiłem podzielić się tym doświadczeniem.

Zapraszam do moich galerii.

 

Początek nie był łatwy. Wtedy często brałem udział w zorganizowanych wydarzeniach fotograficznych. W ten sposób powoli zbudowałem portfolio. Jak miałem już jakieś zdjęcia do pokazania, to znacznie łatwiej było umówić się z modelką na indywidualną sesję. Fotografia bazuje na interakcji ludzi.
Ale te plenery i wieczory w studio dały mi coś więcej. Były wspaniałą okazją do poznania ludzi, zarówno modelek jak i fotografów. Często byli oni dużo bardziej doświadczeni niż ja i miałem od kogo się uczyć. Skorzystałem z tej okazji podpatrując innych jak pracują. 

Następny etap to były sesje indywidualne. Właśnie takie samodzielne sesje stymulują do postępów. Trzeba wszystko zorganizować i wszystkiego dopilnować. Jak się o czymś zapomni to potem to widać na zdjęciach.
Na początku było tych sesji niewiele, spotkałem się z modelkami które już znałem, ale co pewien czas udawało mi się pracować z kimś nowym. Nie zawsze było idealnie, zdarzyło mi się raz czy dwa, że modelka nie przyszła. Nie było to przyjemne, ale zrozumiałem że jest to nieuniknione. Szczególnie jeśli jest się na początku drogi i pracuje się z mało doświadczonymi osobami. Fotografia przypomina nieco działalność biznesową – tylko niektóre z zaplanowanych przedsięwzięć dochodzą do skutku.

Pracowałem intensywnie starając się poprawiać wszystkie etapy pracy – wybór modelki, przygotowanie sesji, dobry kontakt z modelką w trakcie sesji, pomoc dla modelki w trakcie sesji (pomysły, przerwy, dbanie o komfort).
Jednocześnie uczyłem się technik obróbki zdjęć. Na początku myślałem o jakimś kursie Photoshopa, ale po negatywnych opiniach znajomych o takich kursach zdecydowałem się na samodzielną naukę retuszu w oparciu o materiały z YouTube. I to był dobry wybór.

 

W obszarze sprzętu przyjąłem strategię: ulepszaj tylko to co blokuje ci dalszy rozwój. Jeśli aktualnie używana 50ka jest nieostra na brzegach i to mi przeszkadza, to trzeba ją wymienić na lepszą. Jeśli pojawiają się okazje pracy w słabym świetle poza studiem, to trzeba kupić zestaw oświetleniowy,  który umożliwi taką pracę. 100% racjonalizmu. I tego się trzymam. 

 

Fotografia Piotr
Jeśli podoba Ci się fotografia w moim wydaniu, to zapraszam również na mój FanPage na Facebook’u
oraz na wybór moich zdjęć w serwisie Maxmodels.

Przede wszystkim jednak zapraszam na Flickr, tam jest najwięcej.